Siemka !
Dzisiaj pierwszy dzień jesieni. U mnie kaloryfery nie grzeją, jest okropnie zimno. Co prawda świeci słońce, ale w ogóle nie grzeje. A kolorystyka bloga nadal zielona. :D
Mój Guma w miarę się jeszcze trzyma, nie wygląda żeby wybierał się na drugi świat. Ze względu na coraz niższą temperaturę, widzę że więcej śpi. Ostatnio zmieniałam mu trociny, i przy okazji troszkę się z nim pobawiłam. Był w miedniczce, a ja dawałam mu kapcie, jedzonka itp. A jego nowym przysmakiem okazały się... ŻELKI xD
Uprzedzam, że notki tutaj będę pisać co dwa, trzy tygodnie jak mi się zachce także nie złościć się na mnie. ;) Jak chcecie być na bieżąco, jak już wcześniej pisałam, zapraszam na KPP. ;)
Jutro na polaku przerabiamy pierwszą lekturę, a oprócz tego mam dwie religie (w pracowni przyrodniczej) i matematykę. Jeszcze nie skończyłam lekcji z matmy i polskiego, dzisiaj musiałam dzwonić do przyjaciółki, bo oczywiście nie wiedziałam co na zadanie, i znowu ochrzan. Najpierw od rodziców, a potem od matematyczki. ;D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw komentarz, a się odwdzięczę. Wystarczy, że zostawisz po sobie ślad, miej pewność że wejdę i na Twojego bloga.